Złota dwunastka Artura Liebharta

Podczas 20. MDAG zostanie zaprezentowanych ponad 180 filmów. W gąszczu filmowych propozycji pomaga odnaleźć się dyrektor i założyciel festiwalu - Artur Liebhart. Wybrał 12 filmów, które opisał wspólnym hasłem: Zaskoczenia i szukanie przyszłości w filmie dokumentalnym.

„Nam June Paik. Księżyc to najstarszy telewizor” (Nam June Paik: Moon Is The Oldest TV), reż. Amanda Kim


Każdy z nas powinien wiedzieć, kim był i czego dokonał Nam June Paik. Jego postać i rola w sztuce i popkulturze wymyka się wszelkim porównaniom!

„Siostrzeństwo świętej sauny” (Smoke Sauna Sisterhood), reż. Anna Hints


Jak można stworzyć wybitne dzieło filmowe, nie wychodząc z jednego, spowitego parą pomieszczenia?

„W teatrze przemocy” (Theatre of Violence), reż. Łukasz Konopa, Emil Langballe


Czy Europejczycy mają prawo sądzić morderców z Afryki?

„Świat po pracy” (After Work), reż. Erik Gandini


Erik Gandini („Wideokracja”, „Szwedzka teoria miłości”) znów zaskakuje podejściem do tematu (który znajdziecie w tytule filmu) i swoim stylem. Film o poszukiwaniu przyszłości*

„Pianoforte”, reż. Kuba Piątek 


Piękni, młodzi, jakże różniący się od siebie pianiści w drodze na szczyt. Pewna para… jest jak z filmów Wong Kar-Waia. 

„Bezmiar. Świat Luigiego Ghirriego” (Infinity. The World of Luigi Ghirri), reż. Matteo Parisini


Patrz pozycja nr 1. Dodatkowo dla wszystkich kochających Włochy.

„Scena myśli” (Theatre of Thought), reż. Werner Herzog


Werner H. wśród tych, których kocha najbardziej: kompletnych freaków, którzy tym razem dążą do poznania niepoznawalnego. Film o poszukiwaniu przyszłości*

„Prawy chłopak” (Polish Prayers), reż. Hanka Nobis


I w końcu powstał film, na który wszyscy czekaliśmy nad Wisłą. Liczę, że wkrótce doczekamy się kolejnych.

„Nie na miejscu” (Matter Out of Place), reż. Nikolaus Geyrhalter


„Matter out of place" to techniczna nazwa rzeczy, która jest nie na swoim miejscu. Świat powoli, po cichutku, osiada w śmieciach. Są wszędzie. Jak się ich pozbywamy?  I jak o tym można zrobić ciekawy i miejscami zabawny film? Takie rzeczy potrafi zrobić tylko Nikolaus Geyrhalter. Zdjęcia i dźwięk w tym filmie sprawiają, że Hollywood wysiada. 

„NIKKI”, reż. Monique Nolte


Tytułowa Nikki ma trudne życie z matką, ale pozostaje dzielna. Ten film mógł powstać tylko w tak otwartym społeczeństwie, jak holenderskie. Przy okazji poznajemy, jak wygląda prawdziwy państwowy system wsparcia. Z happy endem.

„Dwukrotnie skolonizowana” (Twice Colonized), reż. Liz Alluna

Ajau została rozdzielona z rodziną i z rodzimej Grenlandii wysłana do Danii. Tam straciła swoją kulturę i język. Uciekła do Kanady, gdzie została skolonizowana po raz drugi. I nadal walczy o siebie.

„Ja, ty i zombie” (Knit's Island), reż. Ekiem Barbier, Guilhem Causse, Quentin L'helgoualc'h

Film dokumentalny o wyprawie na wyspę znajdującą się gdzieś w sieci i mającą swoją społeczność, która funkcjonuje w rzeczywistości postapo. Film o poszukiwaniu przyszłości*